Hej,
jak tam minął u Was weekend? Mi bardzo miło, ponieważ odwiedziłam swój dom rodzinny i od piątku mam tytuł technika :D Szczerze to nie tak prosto było go zdobyć dlatego niezmiernie się cieszę, że udało mi się zdać egzamin zawodowy.
U mnie sezon na lalylale wciąż trwa i dzisiaj bym chciała pokazać Wam ostatnią jaką stworzyłam. Ma długą czapkę jak do spania widywaną najczęściej w bajkach Disneya dlatego nadałam mu imię Śpioszek.
Użyłam włóczki Lisa Red Heart i szydełkiem 3.5 mm dlatego jest większa od swojej poprzedniczki, którą możecie podejrzeć tutaj. Czapkę zrobiłam naokoło metodą knookingu i zakończyłam szydełkową kuleczką. Wypchana została wypełnieniem poliestrowym. Zużyłam na nią niecały motek włóczki i została wykonana ze wzoru na mini Binę.
Kolor nie do końca mi odpowiada, bo za bardzo zlewa się z buźką i jest taki nijaki.
Ostatnio byłam także na dniach powiatu kościerskiego w Kościerzynie i tak prezentowały się moje Lalylale w tle możecie zobaczyć misia w niebieskich spodenkach :)
Na zdjęciu są widoczne prace pani Urszuli Zimorskiej wykonanej techniką decoupage i jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć jej inne piękne prace to zapraszam tutaj.
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę przyjemnego tygodnia :)
Gratulacje! :) Laleczki cudne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! No to, pani technik, teraz trzeba poświętować ;)
OdpowiedzUsuńŚpioch jest świetny, bardzo mi się podoba ta włóczka. Uwielbiam Lalylale i często oglądam wersje stworzone przez innych szydełkowiczów :)
cydny śpioszek
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten Twój śpioszek :)))
OdpowiedzUsuń