dziś 25 listopada jest obchodzony Dzień Pluszowego Misia. Chyba każdy w dzieciństwie miał ulubionego misia przytulasia. Ja miałam takich wiele, ale swego czasu moimi najukochańszymi misiami są te szydełkowe. Uwielbiam je, bo mają kawałek mojego serca w sobie. Z tej okazji postanowiłam przypomnieć sobie ale także i Wam wszystkie dotychczas stworzone przeze mnie misie.
Pierwszym misiem jest miś, który powstał dla mojego ukochanego. Mam do niego wielki sentyment, chodź do urodziwych nie należy. Poza tym przywitał was na blogu.
Kolejnymi misiami były te walentynkowe. Być może w przyszłym roku powstanie ich więcej.
Pierwszym misiakiem, którego robiłam z głowy był Benedykt. Zamieszkuje teraz z moim najmłodszym bratem :)
Następnym misiek, którego sama wymyśliłam jest ten w niebieskich spodenkach.
I miś ze zmodyfikowanego wzoru lileliss. Bobomiś :D
Oraz przedostani miś jakiego zrobiłam jest to miś w czerwonych spodenkach.
Ostatniego misia, którego wyszydełkowałam niestety Wam nie jestem w stanie pokazać, ponieważ mój telefon, którym robiłam zdjęcia uległ awarii i nie dysponuję niczym czym mogłabym zrobić przyzwoite zdjęcie.
Ale właśnie ten miś jest nagrodą w mojej pierwszej rozdawajce, więc będzie to taka miła niespodzianka, dla osoby, która wygra. Dodam tylko, że miś jest wykonany z Yarn Art Happy.
Aby wziąć udział prosiłabym zostawić komentarz a w nim napisać jaki miś był waszym ulubionym misiem w dzieciństwie i dlaczego. A może macie jakąś ciekawą historię związaną z misiem?
Wybiorę osobę, której komentarz spodoba mi się najbardziej.
Rozdawajka jest dla stałych czytelników, ponieważ chcę nagrodzić te osoby, które są tu ze mną długi czas :)
Na komentarze czekam do 30.11.2014 do godziny 24.00. Następnego dnia ogłoszę zwycięzce i pokażę nagrodzę niespodziankę.