środa, 29 stycznia 2014

Serduszka walentynkowe i nie tylko

Powstały walentynkowe misie to i musiało powstać do nich serduszko aby maskotki mogły stać się misiami walentynkowymi :)
A tak prezentuja się misie w pełnej krasie 
Jak widzicie powstał kolejny misio z łososiowego Kotka i czeka na swoje serduszko :)
A ja postanowiłam wyszydełkować sobie jeszcze mniejsze serduszko jako breloczek do klucza z pomarańczowego kordonka.
Tym którym serduszko się spodobało dodaję wersję podglądową i link do opisu z którego korzystałam



wtorek, 28 stycznia 2014

Duża okągła serwetka

Serwetkę robiłam kilka tygodni temu. Nie jest zbyt idealna, bo szydełkuję od niedawna i wykonałam ją zbyt dużym szydełkiem dodatkowo nie rozciągałam jej wystarczająco mocno. Została wykonana na urodziny babci. Obdarowanej oczywiście bardzo się spodobała ale ja nie do końca jestem zadowolona z efektu. 
Została zrobiona z kordonka Maxi koloru białego szydełkiem 1,75 mm.
Miałam problem z jej rozciągnięciem po wykrochmaleniu. Zwyczajnie nie pomyślałam gdzie bym mogła ją rozciągnąć, więc bardzo ważne jest aby o tym pamiętać. Ostatecznie została rozciągnięta na pufie. 
Z tą serwetką wiąże się jeszcze pewna anegdotka wynikająca z mojej szydełkowej niewiedzy. Wprawne ok z pewnością wypatrzy, żę środkowe kółko serwetki nie jest wykonane słupkami tak jak powinno być a półsłupkami narzutowymi. Nie rozgryzłam opisu i obrazków z książki z której się uczyłam i oto efekt. A gdy to odkryłam przez przypadek oglądając jakiś filmik na YouTube, byłam przerażona, jednak stwierdziłam, że nie będę pruć, bo szkoda i środek jest wypukły a reszta serwetki gładka. Nauczyłam się aby pilniej śledzić nowe sposoby splotów a nie na odczepnego, bo można się rozczarować. 

Jeśli komuś się spodobała dodaję schemat :



niedziela, 26 stycznia 2014

Misie walentynkowe

Misie walentynkowe aka smutaski, bardzo mi się spodobały i zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia a znalazłam je na blogu http://kasiulkoweprace.blogspot.com/ i postanowiłam wykonać pierwszego :) 
Wykonywało się go dość ciężko, gdyż robiłam go z kordonka Aria szydełkiem 2mm, ale z efektu jestem bardziej niż zadowolona. Do misia ma powstać serduszko.
Tak mi się on spodobał, że postanowiłam wykonać kolejnego, tym razem większego aby nie maltretować już swoich palców. Został wykonany z dwóch nitek włóczki akrylowej o nazwie Kotek szydełkiem 4mm.

Robiąc misia korzystałam z opisu powyższego bloga a to link do opisu smutasek. Opis jest idealny, jednak początkującym z maskotkami chciałabym dodać kilka rad od siebie.

Posiadając tylko jeden kolor kordonka/włoczki z której chcemy wykonać  naszego misia zacznijmy od wykonania w pierwszej kolejności uszu i mordki, ponieważ będziemy musieli to przyszyć mając na szydełku główkę a włóczki nie warto ucinać, bo może się zmarnować lub co gorsza może jej zabraknąć do
zakończenia główki.

Gdy zakończymy 11/12 rząd należy wyszyć na mordce lub dodać z filcu nosek i smutną minkę i następnie przyszyć ją do główki, kiedy to zrobimy powinniśmy wyszyć, przykleić oczka misia, następnie doszyć brwi i/ lub je wyszyć, potem przyszywamy uszka. Dochodzimy do końca ostatniego rzędu wypychamy główkę.

Należy pamiętać aby dziurka przez którą wpychamy wypełnienie nie była zbyt mała, bo będziemy się męczyć ani też zbyt duża, bo wypełnienie będzie nam się wplątywać w szydełko i możemy je niechcący powyciągać na wierzch. 
Zawsze pamiętajmy o tym aby przeciągnąć niepotrzebną nitkę już po kilka razy przez tulów misia.

Chcąc wykonać większego misia należy złączyć dwie lub więcej  nitki włóczki, jeśli mamy jedną włóczkę bierzemy jeden koniec a drugi wyciągamy ze środka. W ten sposób nie musimy modyfikować wzoru/opisu a nasza maskotka będzie większa.

Mam nadzieję, że porady się przydały, a ja wracam do robienia kolejnych misiów :)

W drodze Pan i Pani misiowie :)

Witam w moim durgim świecie-świecie szydełkowym

Witam wszystkich odwiedzających.



Blog powstał z potrzeby publikowania swoich szydełkowych prac. 
Chciałbym się nimi pochwalić, podzielić i może kogoś zainspirować.
Mam zamiar publikować nie tylko swoje prace ale także wzory lub opisy (oczywiście jeśli takowe będą) z jakich korzystałam, a także tworzyć własne.