dawno temu pisałam Wam, że zaczęłam eksperymentować z koralikami. Któregoś pięknego dnia zobaczyłam bransoletki robione z koralików ale nie sadziłam, że są robione na szydełku. Gdy okazało się, że są wykonane za pomocą mojego ukochanego szydełka, niezwłocznie zamówiłam sobie na próbę trochę koralików, końcówek, karabińczyków, ogniwek i innych potrzebnych rzeczy.
Gdy przyszła paczka, uradowana z chęcią i zapałem chwyciłam za specjalnie zamówioną igłę i nawlekłam sekwencję z której miała się składać moja pierwsza wymarzona bransoletka (oczywiście próbna). Szydełko poszło w ruch.... a tu ZONK, nic nie wychodziło tak jak powinno. Mimo, że prace włóczkowe i kordonkowe mam opanowane w dość dobrym stopniu to koraliki za nic nie chciały się poddać. Stoczyłam z nimi kilka bitew aż udało mi się wygrać ostateczną wojnę. Koraliki się poddały a ja mogę się cieszyć pierwszą bransoletką bez końcówek. Klej polecany przez większość osób zajmujących się koralikami, nie spisał się u mnie albo zwyczajnie nie potrafię go używać. Zamieniłam go więc innym, łatwiejszym w użyciu. I tak powstała moja pierwsza próbna bransoletka.
Powstała z koralików Toho round 11o Transparent Garnet (to te czerwone, które wyglądają jak czarne) i Transparent Cobalt (te niebieski). Nici użyłam jakichś starych niemieckich od maszyny do szycia. Jest zrobiona na sześc koralików w rzędzie.
Druga bransoletka jaką zrobiłam nie załapała się na zdjęcie, bo jest już u nowej właścicielki ale zostałą zrobiona z samych niebieskich koralików.
Pokażę wam teraz ostatnią bransoletkę jaką wykonałam, moją najulubieńszą :D
Została wykonana z koralików Toho round 11o Silver-Lined Crystal na 6k w rzędzie. Do bransoletki doczepiłam zawieszkę, co dodaje jej uroku. :) Koraliki podobają mi się na tyle, że powstanie do niej na pewno elegancki naszyjnik
Jak Wam podobają się skutki stoczonej wojny z koralikami a mną?
Tworzysz bardzo ładne bransoletki, każda ma swój niepowtarzalny urok ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
UsuńBardzo lubię ten typ twórczości, rzeczy zrobione z koralików Toho są zawsze takie śliczne. Żałuję teraz, że nie noszę bransoletek, bo te w Twoim wykonaniu wyszły cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje. Mnie te koraliki urzekły swoją delikatnością :)
UsuńJa także planuję zamówić koraliki, jednak dopiero po świętach ponieważ mam dużo ozdób choinkowych do zrobienia :) Twoje bransoletki wyszły pięknie, taka z pierwszego zdjęcia też mi się marzy :) No i te zawieszki MADE FOR YOU podkreślają tylko serce włożone w takie prace :) Mogłabyś mi powiedzieć ile koralików zużyłaś na tą bransoletkę jednokolorową? Wystarczy jedno opakowanie? Zapraszam do mnie na http://kolorowe-szydelkowe.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńBransoletki strasznie wciągają, chce się ich robić więcej i więcej :D a czasu niestety nie przybywa. W zupełności starczy jedna 10 gramowa paczka koralików na cała bransoletkę a nawet jeszcze zostanie ich trochę. Moja ma 15 cm bez zapięcia, więc spokojnie na dłuższą bransoletkę też starczy.
UsuńJa jestem dopiero przed wielkim zamówieniem koralików, już się nie mogę doczekać :) Ale najpierw muszę ogarnąć zamówienia na święta... Tyle kolorów i rodzajów koralików, że chyba pół dnia będę wybierać :D Dzięki za podpowiedź ;)
Usuń