Dziś coś innego niż zwykle. Jak ktoś jest w świecie robótkowym to na pewno wie co to jest UFO i na pewno ma ich swoją własną kolekcję. Dla tych, którzy nie wiedzą są tak potocznie nazywane nieskończone robótki, które zalegają w kątach i krzyczą dokończ mnie!
No cóż mi się ich troszkę nazbierało i mam nadzieję, że zmotywujecie mnie trochę do ich ukończenia. Dużo zdjęć dzisiaj tak więc zapraszam.
Chyba trochę ciasno tym robótkom, czas powyciągać je z tego kartonu !
1.
Laleczka Magic doll. Zaczęłam ją robić zachęcona na jakiejś grupie szydełkowej. Zrobiłam, głowę i nawet włosy i straciłam wenę. Miałam mieć spódniczkę od tego białego paska ale jest chyba za nisko.
2.
Króliczek z Alize Softy. Bardzo się cieszyłam gdy przyszła ta włóczka, chciałam ją przetestować aby porównać z Dolphinem i Happy no ale na chęciach się skończyło.
3.
Mini Lupo. Bardzo podbaja mi się lalylale i zaczęłam od tych mini. Zrobiłam dwie i zabrałam się za owieczkę, brakuje mu tylko czapki z uszami i łapek.4.
Projekt praktycznie na półmetku, zabrakło mi odrobinę włóczki na wykończenie i tak leży już nie wiadomo ile. Myślę, że raczej ją spruję i zostawię dla maluszka taką małą i może czapę dorobię ale niżej zobaczycie, że w robieniu z czapek to ja nie jestem zbyt dobra
5.
Hmmm... miała wyjść dość spora serweta na dzień matki w zeszłym roku i od tamtej pory leży w takim stadium.
6.
7.
African Flower niestety powstały tylko 3. Miał to być afrykański miś.
8.
Bikini, no cóż zaczęłam i coś mi źle wyszło w rozmiarze i rzuciłam w kąt. Raczej je spruję i zrobię spodenki albo coś w ten deseń.
9.
Kolejna robótka praktycznie skończona. Mam kilka takich zakładek i wszystkie są na tym samym etapie niedokończenia. Należy je porządnie wykrochmalić i dodać chwosta.
10.
Jak widzicie, pisałam prawdę. Czapka wyszła kiepsko i prawdopodobnie otrzyma ją jakaś lalka albo miś.
11.
Rękawiczki. Robione w zeszłym roku według własnego widzimisię. Były użytkowane ale muszę podszyć je polarem bo rączki mi marzły.
12.
A na koniec coś co zaczęłam robić ostatnio, chusta Virus Tuch. Trzymajcie kciuki aby udało mi się ją skończyć.
Na koniec wszystkie UFOki, które wyszły z kartonu i szafy :
Wszystkie UFOki razem. Który skończyć najpierw a którego kończyć nie warto? Pokażcie swoje nieskończone robótki, uwolnijcie jest z szaf, kartonów i półek. Motywujmy się wspólnie do ich ukończenia.
Uwolnijcie swoje UFO!
Jak bym dobrze poszukała, to tez by się nazbierało takich robótek ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności skończ te, które wymagają jak najmniej pracy :-)
OdpowiedzUsuńTo, co chcesz pruć - pruj bez żalu.
Trzymam kciuki za Ciebie :-)
Moje UFO-ki... za dużo ich mam niestety....
Pozdrawiam serdecznie.
Jakie to pocieszające, że nie tylko ja mam masę nieskończonych projektów :)
OdpowiedzUsuńMnie też to pociesza, że nie jestem jedyna. :)
UsuńDługo myślałam, że co zaczynam to kończę, ale....
OdpowiedzUsuńteraz tak myślę o moich UFO i do głowy przyszły mi 3 rzeczy ;)
Jak dzieci mi pozwolą to sfotografuje i pokaże Wam na moim blogu
Pozdrawiam :)
U każdego się znajdzie jakieś Ufo :) Chętnie zobaczę i trzymam kciuki za dokończenie ich:)
UsuńWow, sporo tego masz :D Ja jak coś zaczynam, to kończę. Tak już mam, bo jak nie skończę, to nie mogę przestać myśleć o tej pracy. A jak nie wyjdzie, to pruję i robię coś innego :D
OdpowiedzUsuńO to gratuluję samodyscypliny. Ja jak widzisz niestety tak nie potrafię. Jak zobaczę jakiś nowy projekt to od razu bym chciała dziergać i tak się mnoży UFO.
UsuńSporo tego :) W moim koszu szydełkowym raczej nie ma rzeczy niedokończonych (póki co) Podobają mi się rękawiczki! I faktycznie, podszycie polarem to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńTo brawo, bo jak się raz czegoś nie dokończy to później już się tego nie liczy.
UsuńJakie słodziaki! Laleczka jest chyba moim ulubionym ufokiem :) Ale sporo się tego nagromadziło. Trzymam kciuki, żeby wróciła wena i żebyś z radością dokończyła robótki!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńA no sporo, pewno gdzieś w jakichś zakamarkach znalazłoby się kilka takich ale ciii... trzymajmy się tej niewielkiej dwucyfrowej liczby :)
Też mam cały karton pozaczynanych tworów :)
OdpowiedzUsuńPochwal się :)
UsuńWow, dużo sporo tych UFO ;) Myślę, że możesz spokojnie rozkręcić blogową akcję "Kończymy UFO-ki". Sama nie mam żadnych UFO, ale chętnie bym taką akcję poobserwowała :)
OdpowiedzUsuńAż tak strasznie dużo to chyba nie :) nie jestem chyba zbyt dobra w robieniu takich dużych przedsięwzięć ale oczywiście będę się chwalić dokończonymi ufokami.
UsuńKoniecznie musisz się zmotywować, bo to bardzo ładne projekty :)
OdpowiedzUsuń