Hej,
dawno nic nie pisałam, bo ponownie nie było co pokazywać. Mam taki zastój twórczy. Lecz nie powstrzymało mnie to od wzięcia udziału w już teraz dość głośnej akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków".
Ogólnie nie wspieram żadnych akcji charytatywnych, nie oddaje maskotek na bazarki i licytacje, nie odpowiadam na prośby, które dostaje na fanpagu na facebooku. Dla tej akcji zrobiłam wyjątek. Inicjatywa bardzo mi się podoba, ponieważ wspiera bezbronne maluchy, które trochę za szybko przyszły na świat.
Akcja została zapoczątkowana w Danii i przeniosła się do innych państw Europy między innymi do Polski. Celem jest szydełkowanie ośmiorniczek według jednego wzoru aby każda była mniej więcej taka sama, oczywiście można je indywidualizować dodając oczka czy kapelusze. Wszystko jednak musi być wykonane z bawełny i odpowiednio zabezpieczone aby maluchom nie stała się krzywda. Wykonane ośmiorniczki trafiają do szpitali, które biorą udział w akcji a jest ich coraz więcej.
Co szydełkowe ośmiornice dają wcześniakom?
Maluchy jeszcze w brzuchu lubią bawić się pępowiną, jednak dzieci przedwcześnie urodzone zostają pozbawione tej zabawy i to właśnie macki ośmiorniczek mają zastąpić im tą "zabawę". Dzięki temu wcześniaki czują się bezpieczniej, są znacznie spokojniejsze, nie wyrywają rurek i sond do których są podłączone.
Ośmiorniczki muszą być wykonane z włóczki 100% bawełnianej i wypełnione kulką sylikonową. Maskotki po tym jak trafią do szpitala zostaną wyprane w 60 stopniach i zdezynfekowane po czym dane mamie wcześniaka aby nabrały jej zapachu i dopiero wtedy włożone do malucha w inkubatorze.
Ja mam zrobione już kilka ośmiorniczek, moje trafią najpewniej do szpitala w Gdańsku. Każda osoba może wybrać do jakiego szpitala chce oddać swoje ośmiorniczki. Jednak należy to zrobić przez grupę na facbooku. Tam dziewczyny otwierają listy i można zadeklarować liczbę ośmiorniczek, którą chce się przekazać. Tak więc gorąco zaprasza na grupę po więcej informacji.
Akcje można wspierać również przekazując włóczki bawełniane lub kulkę sylikonową lub też wpłacać pieniądze na ten cel. Więcej informacji co do tej formy pomocy znajdziecie na fanpagu Ośmiorniczki dla wcześniaków. Można tam również znaleźć zdjęcia maluchów z ośmiorniczkami ze szpitali, które już otrzymały maskotki.
Uważam, że akcja jest bardzo fajna i dość szybko nabiera sporych rozmiarów w Polsce. Ja będę strać się wykonywać kilka ośmiorniczek przynajmniej raz na pół roku. Was też gorąco zachęcam do wzięcia udziału w akcji, jeśli nie dzierganiem ośmiorniczek i darowaniem materiału albo pieniędzy to udostępnianiem postów i informowania innych, że taka wspaniała akcja jest. Im więcej osób się o niej dowie i będzie chciało pomóc tym więcej ośmiorniczek trafi do wcześniaków.
Słyszałam o tej akcji, super sprawa, a ośmiorniczki cudowne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńTeż postaram się zrobić kilka sztuk.
Pozdrawiam
Potrzebuje jednej tylko jednej sztuki dla mojej 30 tyg Zuzi. Jesteśmy w szpitalu Orlowskiego w Warszawie. Proszę o pomoc.
UsuńZ tego co się dowiedziałam, szpital na Orłowskiego dzisiaj otrzyma pierwsze ośmiorniczki, więc w najbliższych dniach córka także powinna już swoja mieć :)
UsuńŚwietna akcja! Tym bardziej, że rzeczywiście są pomocą dla tych dzieci <3 Też się zbieram, żeby kilka zrobić...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! AR
Miłego dnia!
zazdroszczę talentu,nie miałam pojęcia że istnieją takie akcje
OdpowiedzUsuń