Cześć,
w końcu troszeczkę odpoczynku, bo poprzedni tydzień był straszny, większość czasu spędziłam w pracy a resztę na spaniu, Czasu na szydełkowanie, czytanie czy cokolwiek innego nie było. Jednak już jest spokój i mogę nadrobić zaległości, bo nazbierało się kilka prac. Jest to wynikiem tego, że mam zaczęte milion prac i nadszedł czas aby je skończyć. Niektóre czekały na dokończenie pół roku albo i dłużej.
Dzisiaj mamy misia. Zwykle misie robię w brązach, szarościach i białościach (?) :D . Z tym poszalałam i porwałam się na niebieski.
Miś robiony według wzoru lilleliis. Używałam szydełka 2 mm i włóczki Yarn Art Jeans :) Ze wzorem miałam małe problemy ale myślę, że miś się udał.
Doszłam do wniosku, że praktycznie żadna maskotka ze mną nie zostaje. Niby robię ich sporo a w domu żadnej nie mam. Dlatego też ten misiak zostanie ze mną :)
A Wam jak podoba się mój niebieski miś?
Śliczny.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie jest :*
OdpowiedzUsuńJa mam skrzywienie na wszystko co różowe :P Ale niebieski miś jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas szydełkujących ma jakieś niedokończone robótki:)
OdpowiedzUsuńMiś cudny. Do twarzy mu w niebieskim:)
Pozdrawiam
Śliczny miś, do twarzy (do pyszczka?) mu w niebieskim :)
OdpowiedzUsuńW bielach ;)
OdpowiedzUsuńMiś wygląda uroczo, niebieski kolorek mu służy :)
Cudny misio :-) Śliczny materiał naszyłaś na uszka i łapki - pasuje doskonale :-) Podoba mi się Twój niebieski misio.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
W niebieskim mu do twarzy. Wspaniała praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))