Witam :)
Jak Wam mija weekend? Podobno w przyszłym tygodniu ma być już słoneczko ale tylko na kilka dni a potem burze.
Stwierdziła, że muszę się trochę pospieszyć z publikowanie prac kwietniowych, bo nie zdążę z tymi z maja i pokaże wam prace z maja i kwietnia razem a, że zostały same drobiazgi to nie muszą mieć osobnych postów.
Jako pierwsza majowa praca- etui na telefon.
Zrobiłam je w ramach spóźnionego prezentu Wielkanocnego dla siostry chłopaka. Stwierdziłam, że etui będę w sam raz na przetestowanie nowej włóczki o nazwie Dora.
Dora się spisała choć trafiła mi się tak splątana włóczka, że jeszcze do tej pory leży splątana w kartonie. Sama w sobie jest fajna ale za to, że nitki były przez siebie poprzeciągane ma duży minus. I straciłam dużo czasu na rozplątywanie kawałka a zostało mi jeszcze dużo.
Włóczka to 100 % akrylu. Korzystałam z szydełka 3 mm.
Biała włoczka to Yarn Art Jeans.
Etui misia chciałam zrobić już dawno i uważam, że wyszedł całkiem fajnie. Następny w kolejce jest kotek.
Użyłam także bezpiecznego noska, bo miałam jeden zbędny a oczka zrobiłam z 6 półsłupków w magic ring a potem wyszyłam tylko źrenice.
Do etui zastosowałam zatrzaski, które kupiłam w chińczyku za 2 zł/ 12 szt.
Widać białe nitki, niestety tego nie przewidziałam i inaczej bym wszyła jakąś łatkę aby to zasłonić.
Na koniec zawieszki do kluczy, które powędrowały do brata i jego dziewczyny.
Bardzo szybko je robiłam, bo to tylko kuleczka a potem wyszyłam odpowiednie minki i wypchałam.
A jak zrobić kulkę zapraszam
tu.
Jak Wam się podobają?