środa, 11 maja 2016

Chusta Virus Tuch

Cześć,
w końcu jest moja pierwsza chusta. Marzyła mi się od bardzo dawna. Jednak wszystkie duże prace idą mi bardzo, bardzo wolno. Wyjątkiem był mój czerwony top, który zrobiłam w expresowym tempie ponad dwóch tygodni. Virusa zaczęłam robić w zeszłym roku gdy na grupach facebookowych był na niego szał. Bardzo długo czekał na skończenie. Robiłam go jeżdżąc do pracy i z niej wracając w autobusie. Dzięki temu, że ją zabierałam ze sobą przybywało jej z dnia na dzień aż doszłam do końca nitki :) . Teraz mogę swoją chustę nosić z dumą, co też robię. Pora jest odpowiednia, no może poza ostatnimi dniami w które było bardzo ciepło ale podobno ma się mocno ochłodzić od jutra :(.






Na tę chustę wybrałam włóczkę Alize Angora Gold Batik 2626 jest to mieszanka akrylu, wełny i moheru. Używałam szydełka numer 4 mm. Włoczka trochę gryzie ale mi to wcale nie przeszkadza. Po wypraniu w płynie do  płukania zdecydowanie zmiękła.




Na swojego Virusa zużyłam praktycznie cały motek. Chciałam mieć taką chustę, którą będzie można nosić pod szyją i w swojej roli sprawdza się świetnie. Bardzo ją lubię. Wzór na Virusa możecie znaleźć tutaj i tutaj


Dzięki zawartości moheru i wełny chusta bardzo fajnie grzeje dodatkowo jest też trochę włochata :) 


Jak Wam podoba się mój Virus? Co myślicie o takich dużych robótkach? A może dla Was to wcale nie jest nic dużego? Koniecznie podzielcie się swoim zdaniem :)

Pozdrawiam